"Człowiek i twórca" to pierwsza książka o Stephenie Kingu jaka pojawiła się na polskim rynku. Teodoro Gómez nie wywindował jednak poprzeczki zbyt wysoko. Jest to pozycja skrajnie zła. W dzisiejszej audycji przedstawiam natomiast moją skrajnie negatywną recenzję. Starałem się przeprowadzić jak najdokładniejszą analizę książki ale w pewnym momencie robi się z tego mała komedia choć chyba do końca trzymam całość w ryzach i staram się nie dopuścić do głosu chaosu. Już dawno niczego tak bardzo nie krytykowałem :-)
Streszczenia "Mojego ślicznego kucyka" i "Piątej ćwiartki" są epickie! :D Mam ochotę wyciągnąć teraz tę książkę z szafki i poczytać ją sobie na głos dla jaj :)
OdpowiedzUsuńGówna na kiju rzeczywiście dawno nie było w RSK, ale teraz nie mogło się obyć bez niego i wręcz czekałem na moment, gdy to powiesz :D
PS Tak, wiem, że miałem nie słuchać, tylko montować NP.
Chyba nie czytałem "Mojego ślicznego kucyka" więc nie wiem jak w tym przypadku ma się opis do opowiadania ale sam opis jest na tyle zaje*bisty, że nawet bez znajomości opowiadania rozkłada na łopatki :-)
OdpowiedzUsuńCo do starej wersji stephenking.com - http://web.archive.org/web/20000715000000*/http://stephenking.com
OdpowiedzUsuńNo bylem tam wczoraj ale ta strona byla cala zrobiona na grafice i tych grafik nie wyswietla :(
OdpowiedzUsuńCóż, wygląda to na klasyczną strategię czytelnik = idiota. Zwłaszcza powtarzanie informacji co kilka stron. Gomez pewnie pisał z takim założeniem, a wydawnictwa jeszcze dodały swoje. Ale jak to swego czasu podsumował niejaki redaktor Lis: jestem wystarczająco inteligentny, żeby pracować w telewizji, lecz nie żeby ją oglądać, a widz nie jest tak głupi, jak nam się wydaje, tylko jeszcze głupszy. Może twórcy takich "dzieł" kierują się podobnymi dyrektywami.
OdpowiedzUsuńA wtrącanie przez polskiego wydawcę treści bez wyraźnego oznaczenia jest już po prostu skandaliczne. Co mówię jako ktoś, kto trochę pracował przy redagowaniu tekstów.
Nie tykać nawet gównem na kiju - ha, to mi się podoba :) I rzeczywiście dawno nie było tego w RSK :)
Odcinek prześwietny. Żałowałem jedynie, że nie pokusiłeś się o jeszcze większą liczbę cytatów :) Mam w końcu jakąś motywację, by książkę kupić. Zdaje się tak ZŁA, że aż warta posiadania.
OdpowiedzUsuń