Podczas zamieci śnieżnej w górach ma miejsce wypadek samochodowy. Ofiara trafia pod opiekę swojej fanki numer jeden - Frannie Filks. Z połamanymi nogami, uzależniony od środków przeciwbólowych, zdany jest na łaskę wybawicielki, która nie kwapi się, by odwieźć go do szpitala. Opieka - od początku dziwna i niezbyt miła - zamieni się w prawdziwy koszmar, gdy Frannie czyta skrypt ostatniego epizodu.
plik mp3 do ściągnięcia (czas: 19 min 30 sek)
W dwudziestym drugim odcinku podcastu Radio SK punktem wyjścia jest recenzja amatorskiej gwiezdnowojennej parodii filmu "Misery". Odcinek jednak przepełniony jest dygresjami i tak: mówię sporo o "Gwiezdnych wojnach", Fan Filmach, "Gwiezdnych wojnach", Dollar Babies, "Gwiezdnych wojnach" i fanach... a pomiędzy przewija się omawianie filmu "Forcery".
Na sam koniec, korzystając z okazji jaką daje mi tematyka odcinka, serdecznie zapraszam wszystkich na tegoroczną edycję konwentu Star Force, która odbędzie się już w następną sobotę w Toruniu.
No dobra, jak kiedyś obejrzę, to powiem, czy jest różnica w odbiorze pomiędzy fanami ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle, to ci chciałem dać gwiazdek na Katalogu, ale mi się to dziadostwo nie chce załadować na stronę, więc nie mogę.
OdpowiedzUsuńW sumie z tym fanfilmem największy problem jest taki, że to jest długie. Fanfilmy zwykle ogląda się jednak na jakichś imprezach. Skończy się główny blok, ludzie popiją i lecą fanfilmy. Zwykle mi się nie chce na amatorskie produkcje marnować wieczoru, ale kilka razy mnie zawiało do takiej sali (zazwyczaj chyba z myślą by gdzieś godzinkę przekimać lub spożyć kieliszek chleba w miłej atmosferze) i na pewno lepiej się w takim wypadku ogląda 15 minutowy filmik z jajem niż godzinny. Mam wrażenie, że gdyby ktoś to to puścił to dość szybko by zostało wyłączone :-)
OdpowiedzUsuńI już kolejna impreza do zaliczenia. Nie no, ja nie mam już kiedy żyć rzez was podkastery jedne.
OdpowiedzUsuńW tym roku będzie znacznie mniej ludzi niż rok temu. Nie spodziewałbym się takich tłumów jak na tym zdjęciu. Jednak promocja billboardowa na Polsce zrobiła swoje, ale też nas ten tłum zaskoczył i kolejka pod Operą, w której była impreza i która miała ograniczoną pojemność zniknęła dopiero pół godziny przed końcem. Teraz miejsce imprezy jest większe, ale pewnie jakieś 5 tysiaków się przewinie.
OdpowiedzUsuńTu masz krótki filmik z zeszłorocznej edycji, który zaczyna się wspomnianą kolejką :-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.onet.tv/zlot-fanow-gwiezdnych-wojen-relacja,7511207,7,klip.html#
Pierwszy odcinek Radia SK, jaki przesłuchałem. I nie ostatni.
OdpowiedzUsuńKontynuując "z innej beczki", też od kilku dni kombinujemy z kupnem tego ebooka. Znaczy nie ja kombinuje, ale ingo. Myślę, że na bank z Kindle Store można to nabyć, ale ja mam niezarejestrowany czytnik więc chyba z tej opcji korzystać nie mogę.
OdpowiedzUsuńTeż lubię Star Wars. Może nie na aż takim poziomie jak ty, ale lubię. Mam chyba z pięć książek (przeczytałem 6), 6 filmów i2 komiksy- na tym kończy się moja znajomość z SW. Ale przyjemnie się o tym słucha. Ten konwent też się fajnie zapowiada. Ale znajac zycie, mnie tam nie uświadczysz ;P
OdpowiedzUsuńi stało się tak jak przewidywałem, MILE 81 jest już do ściągnięcia gratis i wcale nie było tak trudno to znaleźć. ale można powiedzieć, że KING sam się o to prosił nie ustalając z wydawcami praw międzynarodowych na rozpowszechnianie ebooka.
OdpowiedzUsuńO tak... zle Jedi King zostalo ukarane przez zlodziei z internetu... ech
OdpowiedzUsuńObejrzalem film... nie wiem co powidziec... musze sie z tym przespac ;)
OdpowiedzUsuń