• some image Doctor Sleep Tour 2013

  • some image Maglownica

  • some image Dzieci kukurydzy

  • some image Szpital Królestwo

  • some image Podsumowanie roku 2022

  • some image Baśniowa opowieść

  • some image Podpalaczka

  • some image Telefon pana Harrigana

  • some image Czarny telefon

  • some image Creepshow

piątek, 1 marca 2013

RSK #103 Stephen King poleca #6: The Thing from Another World


Akcja toczy się w odciętej od świata stacji badawczej. Naukowcy znaleźli właśnie statek kosmiczny zamrożony w lodzie. Ciekawi swego odkrycia postanawiają go wydobyć, lecz w ten sposób uwalniają Istotę, która jest w stanie zagrozić życiu na Ziemi. Grupa badaczy znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wiedzą że nie mogą dopuścić do wydostania się zagrożenia poza lody Arktyki. Rozpoczyna się pierwsze starcie człowieka z najeźdźcą z kosmosu.


plik mp3 do ściągnięcia (czas: 33 min 19 sek)
Outtakes. Alternative Ending


W sto trzecim odcinku podcastu Radio SK kontynuujemy serię zapoczątkowaną przed rokiem. Za mikrofonem tradycyjnie stanął Skura, który omawia kolejny film szczególnie polecany przez Stephena Kinga. Dzisiaj zapraszamy do wysłuchania recenzji filmu "The Thing from Another World" z 1951 roku oraz dwóch kolejnych wersji z 1982 i 2011.

Dzisiejszy odcinek Radia SK traktujemy jednocześnie jako ósmą część cyklu filmów zimowych, który począwszy od zeszłego roku, prowadzi Skura. Jednocześnie zapraszamy bardzo serdecznie do wysłuchania wcześniejszych podcastów wchodzących w skład cyklu:

#01. Kombinat (12.03.2012) Filmy zimowe cz. 1
#02. Kombinat (19.03.2012) Filmy zimowe cz. 2
#03. Kombinat (26.03.2012) Filmy zimowe cz. 3
#04. Kombinat (16.04.2012) Filmy zimowe cz. 4
#05. Kombinat (23.04.2012) Filmy zimowe PS
#06. Kombinat (28.01.2013) Arcydzieło Bergmana 
#07. Kombinat (11.02.2013) Filmy zimowe cz. 7

Przydatne linki:

6 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o sam film to po kilku tygodniach od obejrzenia cały czas ni ziębi ni grzeje. Było minęło, obejrzałem i pewnie niedługo zapomnę. Jeśli chodzi o podcast to miło znów usłyszeć nowy głos. Fajnie jakby to się stało tradycją SKpoleca i może WzMS, do których też każdy może nagrać swój komentarz/e na temat omawianych newsów, co od jakiegoś czasu robi Skura, a ja je wmontuję. Jerrego chwaliłem już za jego samodzielne krótkie podcasty na blogu. Tutaj w zasadzie mamy coś podobnego, bo taka specyfika serii, a teraz czekam na jakiś wspólny duet z mocniejszą wymianą zdań. Mam nadzieję, że już niebawem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę na pewną ciekawostkę dotyczącą Carpentera. W jego "Halloween" jest scenka, gdy dwójka nastolatków, którzy niebawem zostaną zaciukani, ogląda wieczorny maraton horrorów w telewizji i właśnie zaczyna się oryginalne "The Thing". Dość łatwo to przeoczyć. Gdyby nie chłopaki ze "Sklepiku z horrorami", w życiu nie zwróciłbym na to uwagi. Ale specjalnie się przyjrzałem i rzeczywiście. A parę lat później Carpenter kręci własną wersję :) Taka fajna intertekstualność zupełnie w stylu Kinga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie słuchałem tego odcinka "Sklepiku". Chciałem posłuchać przed nagraniem naszego, ale nie mogłem nigdzie w necie znaleźć archiwum tego podcastu. Szkoda, że chłopaki przestali nagrywać i równie duża szkoda, że nie ma możliwości posłuchania tego co nagrać zdążyli.

      Usuń
    2. Ja to widziałem. To dosyć normalna praktyka hołdu dla starych filmów. Pewnie można by zebrać sporo filmów gdzie ktoś w tle w starym TV oglada jakiś czarno bialy horror :)
      SK

      Usuń
  3. Czy zwróciliście uwagę, że w filmie Carpentera nie zagrała ani jedna kobita. Poza tym jednym szczegółem ;) moim zdaniem film ten zasługuje na miano najlepszego z całej trójki. Na pewno duży wpływ na to miała muzyka Ennio Morricone. Mam wrazenie ze podobny "klimat muzyczny" chcial uzyskac Carpenter w Księciu Ciemności oraz w Oni Żyją co mu nieźle wyszło (m.in. napisał muzykę do tych filmów) Polecam obydwa filmy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wstyd się przyznać, ale dopiero dzięki Waszemu SKpoleca dowiedziałem się, że przed Carpenterem było jeszcze jakieś "Coś". Nie wiedziałem także o pierwowzorze literackim. Kurcze, czas nadrobić zaległości :)

    PS Fajnie było usłyszeć nowy głos! :) Powodzenia w dalszym podcastowaniu! :)

    OdpowiedzUsuń