Wstręt - jeden z najważniejszych filmów Romana Polańskiego, to dojrzałe, psychologiczne studium obłędu młodej kobiety. W postać psychopatycznej Belgijki wciela się zjawiskowa Catherine Deneuve. Film nie próbuje dociekać przyczyn zagubienia i samotności dziewczyny, nie stara się również znaleźć wyjaśnienia dla jej szaleństwa. Kamera rejestruje jej życie, tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne, ukazując halucynacje, lęki i nieustanne poczucie zagrożenia.
plik mp3 do ściągnięcia (czas: 20 min 00 sek)
W czterdziestym drugim odcinku podcastu Radio SK startujemy z nową serią. Tym razem za mikrofonem samodzielnie stanął Łukasz Skura i to on raz w miesiącu będzie na łamach podcastu omawiał filmy szczególnie polecane przez Stephena Kinga. Na pierwszy rzut idzie "Wstręt" Romana Polańskiego. Łukasz omawia film, ocenia go i stara się znaleźć wpływy obrazu na twórczość Kinga. Dziś także na ekrany kin wchodzi kolejny film tego reżysera, zanim jednak obejrzycie nową "Rzeź" w wykonaniu Romana Polańskiego, posłuchajcie jakiej "rzezi" dopuścił się w 1965 roku.
Filmu nie widziałem, ale zapowiada się nieźle. Tylko wcześniej muszę sobie przypomnieć Dziecko Rosemary, bo z tego filmu pamiętam tylko to, że był bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńSkura, gratuluję samodzielnego odcinka! Nie odbiegasz w niczym od Mando :D
@Crzszman: dzięki :)
OdpowiedzUsuńAkurat Dziecko Rosemary nie ma w sumie nic wspólnego ze Wstrętem. Dlatego ja polecam oglądać chronologicznie:
NÓŻ W WODZIE [62] świetny thriller psychologiczny
WSTRĘT [65]
Cul-de-sac [W MATNI] [66] thriller-o ludziach zamkniętych na wyspie.
Rosemary's Baby [68]
No i na deserek Lokator [76]
I masz wszystkie najlepsze horrory/thrillery Polańskiego zaliczone.
Pozdrawiam!
Skura
Ciekawie się ułożyło - opowiadasz o "Wstręcie", a na blogu Bartka Czartoryskiego pojawił się artykuł o "trylogii miejskiego obłędu". W tym właśnie o "Wstręcie". Co do "Lokatora" to też uważam, że to jeden z najlepszych filmów Polańskiego. Życzę powodzenia w kontynuacji cyklu - ciekawy projekt.
OdpowiedzUsuń@Jerry: dzięki! Rzeczywiście jest to nieformalnie nazywane trylogią Polańskiego. Jednak nie należy zapominać o "Nożu w wodzie" i "w Matni" - pozbawione alementów horroru, ale psychologiczne, głębokie "dreszczowce" też trzymają w napięciu. Noi Wstręt Polański zrobił po to by mógł zfinansować właśnie "W matni".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Skura.
Panowie, na Wstręt mnie bierze słuchając tego i z przyjemnością przypomne sobie ten i inne filmy Polańskiego - zaostrze sobie ciekawość zaczynając chronologicznie od noża - fajny odcinek ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam marselq