- S. King, posłowie do 7 tomu, 2004
„7 tomowa saga to tylko część większej całości...”
- S. King, wywiad dla USA Weekend.com, 2009
Moje spojrzenie na Expanded Universe, angażowanie się twórcy w rozbudowę świata oraz krótka analiza możliwości rozwoju jakie stwarza świat „Mrocznej Wieży”.
plik mp3 do ściągnięcia (czas: 18 min 39 sek | waga: 17,1 MB)
Z powodu awarii Bloggera odcinek idzie z opóźnieniem.
Nie bądź taki skromny! Typów Tygodnia nie rozdajemy od tak o! Dla mnie Radio SK to bez dwóch zdań podkastowy debiut pierwszej połowy 2011 roku! :)
OdpowiedzUsuńZwykle jak coś robię dobrze to wiem, że robię to dobrze i fałszywie skromny nie jestem :-) Tutaj jest nieco gorzej, bo wchodzę na teren, którego nie znam kompletnie od strony technicznej, ale też nie o to chodzi. Ja Podcastofon słucham od niedawna... chyba pierwszy jaki słuchałem to tegoroczna dwunastka (jeszcze kilka dni temu nie zdawałem sobie nawet sprawy, że to był jakiś kontrowersyjny odcinek :-)) i tak jakoś mi się utarło to co tam K. mówiła o tym, że lepiej poczekać z wyróżnieniami i zobaczyć czy poziom podcastu się utrzyma i czy w ogóle podcast przetrwa (bo w zasadzie to się z tym zgadzam:-)). Toć kurde RSK nie ma jeszcze 3 tygodni :-)) Nawet nie wiedziałem czy go zgłaszać do katalogu czy jeszcze poczekać z 1-2 miesiące aż się kilka odcinków zbierze.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą to mogłem się wstrzymać tydzień z Podcastofonem i poczekać na tydzień #19. 19 to liczba kingowa i to taka liczba przy której nam na mózgi wali (ja już czuję presję 19. odcinka:-))
Łaaał :) Dobry odcinek! Świetnie się slucha.
OdpowiedzUsuńUważam raczej, że jak ktoś tworzy własny świat, to niech go do końca tworzy, niech on się nim bawi. Ktoś to chce coś w nim zmienić może bardzo zaszkodzić. Inna sprawa, że może coś polepszyć ;)
Najlepszym wyjściem do rozszerzania świata jest tak jak z grami RPG. Jest świat i z tego świata wychodzą książki różnych autorow, nie ma jednego głównego. Inne raczej możemy sobie napisać fan fiction ;)
Ja do tego podchodzę też trochę tak bezpiecznie. Jeśli autor będzie za długo w tym dłubał to w końcu coś spieprzy, a jeśli autor wycofa się i będzie dawał tylko przyzwolenie innym to fanatycy i tak będą się tym jarać, a w razie jakiegokolwiek spieprzenia sprawy, autor pozostaje czysty :-)
OdpowiedzUsuńFajnie że do mnie wpadłeś dzięki temu odkryłem RadioSK a muszę przyznać że co jakiś czas sięgam do twórczości Mistrza. Podcast załadowany do Listen i zabieram się za słuchanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
/Sebastian (Dyktafon; AndroCast)
Hej,
OdpowiedzUsuńChyba jakis blad sie wkradl bo z tego co pamietam sage mozna dalej kontynuuwac. Przeciez cykl zakonczyl sie tak, Roland otrzymal rog, wiec teraz bedzie mogl zadac w niego pod wieza, lub jesli znowu go zgubi to dowiemy sie w jaki sposob i tak dalej az w koncu bedzie go miec kiedy dotrze do wiezy.
SPOILER
OdpowiedzUsuńNo tak ale co to za "kontynuacja"? Jeszcze raz wydawać te same tomy, w których jedyną zmianą jest róg przy pasku? Ja przynajmniej zakładam, że kolejna droga wiele się nie będzie różnić, choć wiem, że może to być błędne założenie, ale w takim wypadku będą to różne linie czasowe, o których wspominam, bo w sumie taka możliwość "kontynuacji" jest, że ktoś przedstawi nam alternatywną wersję drogi do Wieży. To jest dopuszczalne w tym uniwersum, ale osobiście wolałbym tego uniknąć. Mi bardziej chodziło o to, że w tym uniwersum nie ma takiej klasycznej przyszłości. Nie przeczytamy nigdy o starości Rolanda czy też losów jego dzieci itd. Wieża urywa się pod Wieżą :-) Możemy czytać jedynie różne wersje drogi co moim zdaniem nie ma sensu.
Przepraszam ze nie opatrzylem wczesniej mojego komentarza slowem SPOJLER - zakladalem ze i tak czytaja to Ci ktorzy znaja zakonczenie.
OdpowiedzUsuńDobrze to inaczej :) Pamietam ze jak king napisal wersje rezyreska pierwsze tomu bylo w nim zasugerowane ze to ktoras juz z kolei podroz Rolanda (nie jestem pewien czy to walter pod koniec tomu mowi do niego 'zawsze sie tu spotykalismy' czy to moze Kain do Raziela) wiec i tak mamy przedstawiona alternatywe, wiec:
1) podroz moze sie znacznie roznic lub moze sie nie roznic wcale ale za to final na pewno bedzie inny jesli Roland nie zgubi rogu i w niego zadmie. W ten sposob zobaczymy co w koncu sie stanie.
2) Jesli dobrze pamietam to po tym Patryk zmazal gumka Krola, zostaly jego oczy, wiec mimo ze Roland powtarza swoja wedrowke to cos z Krola zostaje w oryginalnej linii. Pokusilbym sie o stwierdzenie, ze Krol moze jeszcze sie 'narysowac' i dalej knuc.
3) Teraz dodaj sobie jeszcze inne cuda jakie moze sobie King (lub inni pisarze) wymyslic, a droga do 'przyslosciowych' tomow jest otwarta
No w zasadzie ja na półce mam ułożony oryginalny siedmioksiąg, a nową wersję "Rolanda" mam za 7 tomem i tak też ją traktuję :-) Jednak jestem pewien, że nigdy nie powstanie alternatywna saga. Serio stawiam swoją kolekcję, że do czegoś takiego nie dojdzie. Normalnie zjem "Bastion" jak King wpadnie kiedyś na taki kretyński pomysł :D Choć inna sprawa, że on kiedyś coś tam gadał, że chciałby wszystkie tomy przepisać na nowo by lepiej do siebie pasowały, były bardziej spójne i miały mniej błędów itd. itd. itd. a wtedy ja bym to traktował jako alternatywną drogę. Ale chyba póki co pomysł zdechł w zarodku :-)
OdpowiedzUsuńZapomniałem w tym wszystkim wspomnieć o opowiadaniach. Może i potencjału na całe książki nie ma zbyt wielkiego, ale opowiadań można zrobić od cholery o każdym z bohaterów i w zasadzie w każdym z okresów. Nie zdziwię się jak powstanie jeszcze kilka zbiorów całkowicie mrocznowieżowych i kilka pojedynczych opowiadań w zwykłych zbiorach. No i jeszcze cały czas czekam na "Talizman 3", który pewnie będzie już niemalże w 100% wieżowy.
Wiadomo, ze King nie pozmienia juz nic. Chodzilo mi tylko o Twoja wypowiedz na temat mozliwosci opisania wydarzen nastepujacych po siodmym tomie.
OdpowiedzUsuńSwoja droga moze ostateczne zakonczenie (to, w ktorym Roland juz z calym ekwipunkiem dociera na koniec swiata) dadza w komiksach :?