46 audycji, dyskusje, recenzje, newsy, omówienia, solówki i goście. W dzisiejszym podcaście, który planowo miał być ostatnim podcastem 2013 roku, jak tradycja nakazuje, podsumowuję minione 12 miesięcy, zarówno pod kątem działalności podcastu jak i wydarzeń mających miejsce ściśle na polu Stephena Kinga. Tym razem bez dodatków i bez wstawek. Krótko, ogólnie, może trochę chaotycznie, ale z naciskiem na najistotniejsze rzeczy. Zapraszamy do słuchania i życzę jeszcze lepszego roku 2014.
chętnie się do łącze do dyskusji o CARRIE
OdpowiedzUsuń1. Ja też bardzo chętnie wtrąciłbym swoją opinię na temat "Carrie" na łamach waszej audycji, o ile taka możliwość rzeczywiście istnieje.
OdpowiedzUsuń2. Mando, nie wiem czy pamiętasz, ale ja sam kiedyś prowadziłem mały podkaścik o Stefanie Królu. Więc jak będziesz jeszcze robił "Wiadomości z Martwej Strefy" to możesz w nich ogłosić, że to co robiłem oficjalnie upadło. Tu masz link do odcinka, w którym to obwieszam:
http://stephenkingpl.blogspot.com/
Pozdrawiam. ;D
W sumie to w innych podcastach podsumowania 2013 roku także ukazują się dopiero w 1-2 tygodniu stycznia (o ile w ogóle), więc jesteś w większości ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za wspomnienie. Oczywiście nadal jestem chętny do współpracy =)
Całkiem sporo rzeczy zapowiedziałeś na "najbliższy czas"/ Czekam z nieeeecierpliwością na 4. część MiK oraz na ten trójgłos :>
46 audycji to zacny wynik i niemalże wzorowa regularność. Szczególnie w tak szalonym roku. Najlepszego w kolejnym! I sił na montaż 2 godzin z "Pod kopułą" ;)
OdpowiedzUsuńMiniony rok dał rade z podcastem (chyba że ktoś żyje tylko tym blogiem to może narzekać) a obecny… jeśli ma być mniej słów hm takie życie. Wiadomości z Martwej Strefy słucham, jak na razie nawet do 3 razy, dla przypomnienia i takie tam i są jeszcze te mptrójki których nie ruszam bo nie dobrałem się jeszcze do książki. Nie ukrywam, że czekam na jakiekolwiek pliki mp3 od Was, ale stękać nie będę. Ten 3osobowy odcinek Mando, który pierwotnie zajmuje 2h… nie miałbym nic przeciwko drobnej kosmetyce i puszczenie jak najdłuższego - no, może 1,5h ;) Przy okazyji trzymajcie się !
OdpowiedzUsuń