Odcinek rocznicowy, pełen audioblogowego gadania, worka refleksji i podsumowania Mando na temat jego pracy nad kingowymi serwisami internetowymi. Audycja zawiera śladowe ilości Skury, który również dodaje swoje trzy grosze do tematu.
Kurde, Mando, takie życie. Mnie CN przez dwa miesiące bawi, a dwa kolejne nie mogę uwierzyć, że tracę na niego czas, gdy mogłabym robić to, tamto i jeszcze coś innego. Taka karma. W tym roku ostatecznie pogodziłam się z tym, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy i nie ma sensu się spinać. A tak zupełnie prywatnie - też miałam taki dziwny rok. W kredyt się jeszcze nie wjebałam, ale zaczęłam oszczędzać z myślą o nim właśnie, a od ostatniej majówki miałam tyle rozkmin co do tego, jak ma wyglądać moje życie (i przyszłość CN też przy okazji), że głowa mała. W sumie to znowu wychodzi na to, że najbardziej stałą ekipą w moim życiu (prócz rodziny oczywiście) są forumowicze, nawet jeśli niektórzy przychodzą i odchodzą. A ze zjazdem chujowo wyszło, bo ostatecznie ja bym też miała bliżej gdzieś w Twoich okolicach, a Jarek i Stefa i tak się nie zdecydowali.
chyba będę próbował przekonać Was do tego pomysłu z kickstarterem/polak potrafi czy czymś w tym rodzaju by zrobić zbiórkę na odświeżenie serwisu by sprawniej to działało. Może fani zamiast wypić jedno piwko jednak stwierdzą, że warto by sk.pl funkcjonowało lepiej ;) /ingo
To może być niezły patent. Teraz takie akcje się zrobiły strasznie popularne, dodatkowo ten rok dla fanów Kinga zapowiada się wyjątkowo smakowicie, więc może łaskawszym okiem na takie akcje spojrzą.
A odcinek faktycznie mocno nostalgiczny. Cóż najważniejsze,że cały czas robicie dobrą robotę. Serwisowi kolejnych 100 lat, choćby i na starym htmlu, a Radiu SK co raz więcej zagorzałych fanów:)
Rzeczywiście dziwna audycja. Jeszcze tak sobie dobraliście tło muzyczne, że totalnie odleciałem na te 17 minut. SK.pl znam, odkąd zacząłem się interesować Kingiem i literacką grozą w ogóle. RSK zacząłem słuchać na dwa/trzy miesiące przed pierwszą rocznicą. Gdy słuchałem nowego podcastu, na myśl przychodziło mi co chwilę "ale ten czas zap...". Fajnie, że jakoś przetrwaliście ten cięższy rok. Nie zawsze musi być pięknie, kolorowo i wystrzałowo. Okresy delikatnej stagnacji to przecież nic złego. Brak kilku konkursów raczej nie sprawi, że ludzie nagle zapomną o SK.pl. A poza tym za rok będziecie mogli wynagrodzić to fanom podwójnie ;) Co do nowej wersji serwisu, to w sumie zgodzę się z Ingo. Fan-funding nie jest takim złym pomysłem. Skoro udało się zmobilizować ludzi do wysyłania smsów, to taka zbiórka także może wypalić. Podsumowując: dzięki za te dwa lata tutaj i jedenaście lat na SK.pl! Powodzenia w dalszej pracy! I pomimo wszystko udanej majówki!
Ja RSK słuchałem chyba od samego początku i jak na to spojrzeć wstecz, to łapie człowieka niesamowita nostalgia. Te podcasty to była dla mnie swego rodzaju "stała", coś pewnego, coś co zawsze pojawiało się w czwartkowo-piątkową noc. Jaka by nie była sytuacja prywatna, co by się nie działo, zawsze wiadomość o nowym nagraniu wywoływała uśmiech. Zawsze wiedziałem, że jesteś tam Mando i masz coś ciekawego do powiedzenia. Bo o czym by te podcasty nie były, zawsze słuchało się ich z wielką przyjemnością i dzięki nim piątkowa droga na uczelnię stawała się o wiele lepsza. Szkoda, jeśli RSK miałoby z czasem zniknąć, bo jakby na to nie patrzeć - zakończyłoby to też pewien etap w moim życiu. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie w najbliższym czasie, a jeśli jednak, to zawsze można ruszyć w podróż od początku - Ka jest przecież kołem. Dzięki Mando, dzięki Skura, za te dwa lata. Dzięki Wam było naprawdę świetnie ;)
Paweł się wkurzy :D Szczepanik :D
OdpowiedzUsuńc.
Tam zaraz wkurzy :-) Przejęzyczenie zwykłe :-) A potem już nie chciałem na siłę wycinać i montować. Sory Pavel.
UsuńKurde, Mando, takie życie. Mnie CN przez dwa miesiące bawi, a dwa kolejne nie mogę uwierzyć, że tracę na niego czas, gdy mogłabym robić to, tamto i jeszcze coś innego. Taka karma. W tym roku ostatecznie pogodziłam się z tym, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy i nie ma sensu się spinać.
OdpowiedzUsuńA tak zupełnie prywatnie - też miałam taki dziwny rok. W kredyt się jeszcze nie wjebałam, ale zaczęłam oszczędzać z myślą o nim właśnie, a od ostatniej majówki miałam tyle rozkmin co do tego, jak ma wyglądać moje życie (i przyszłość CN też przy okazji), że głowa mała. W sumie to znowu wychodzi na to, że najbardziej stałą ekipą w moim życiu (prócz rodziny oczywiście) są forumowicze, nawet jeśli niektórzy przychodzą i odchodzą.
A ze zjazdem chujowo wyszło, bo ostatecznie ja bym też miała bliżej gdzieś w Twoich okolicach, a Jarek i Stefa i tak się nie zdecydowali.
c.
Ale smutny odcinek zdołowałem się na cały tydzień
OdpowiedzUsuńchyba będę próbował przekonać Was do tego pomysłu z kickstarterem/polak potrafi czy czymś w tym rodzaju by zrobić zbiórkę na odświeżenie serwisu by sprawniej to działało.
OdpowiedzUsuńMoże fani zamiast wypić jedno piwko jednak stwierdzą, że warto by sk.pl funkcjonowało lepiej ;)
/ingo
To może być niezły patent. Teraz takie akcje się zrobiły strasznie popularne, dodatkowo ten rok dla fanów Kinga zapowiada się wyjątkowo smakowicie, więc może łaskawszym okiem na takie akcje spojrzą.
UsuńA odcinek faktycznie mocno nostalgiczny. Cóż najważniejsze,że cały czas robicie dobrą robotę. Serwisowi kolejnych 100 lat, choćby i na starym htmlu, a Radiu SK co raz więcej zagorzałych fanów:)
Rzeczywiście dziwna audycja. Jeszcze tak sobie dobraliście tło muzyczne, że totalnie odleciałem na te 17 minut.
OdpowiedzUsuńSK.pl znam, odkąd zacząłem się interesować Kingiem i literacką grozą w ogóle. RSK zacząłem słuchać na dwa/trzy miesiące przed pierwszą rocznicą. Gdy słuchałem nowego podcastu, na myśl przychodziło mi co chwilę "ale ten czas zap...".
Fajnie, że jakoś przetrwaliście ten cięższy rok. Nie zawsze musi być pięknie, kolorowo i wystrzałowo. Okresy delikatnej stagnacji to przecież nic złego. Brak kilku konkursów raczej nie sprawi, że ludzie nagle zapomną o SK.pl. A poza tym za rok będziecie mogli wynagrodzić to fanom podwójnie ;)
Co do nowej wersji serwisu, to w sumie zgodzę się z Ingo. Fan-funding nie jest takim złym pomysłem. Skoro udało się zmobilizować ludzi do wysyłania smsów, to taka zbiórka także może wypalić.
Podsumowując: dzięki za te dwa lata tutaj i jedenaście lat na SK.pl! Powodzenia w dalszej pracy! I pomimo wszystko udanej majówki!
Ja RSK słuchałem chyba od samego początku i jak na to spojrzeć wstecz, to łapie człowieka niesamowita nostalgia. Te podcasty to była dla mnie swego rodzaju "stała", coś pewnego, coś co zawsze pojawiało się w czwartkowo-piątkową noc. Jaka by nie była sytuacja prywatna, co by się nie działo, zawsze wiadomość o nowym nagraniu wywoływała uśmiech. Zawsze wiedziałem, że jesteś tam Mando i masz coś ciekawego do powiedzenia.
OdpowiedzUsuńBo o czym by te podcasty nie były, zawsze słuchało się ich z wielką przyjemnością i dzięki nim piątkowa droga na uczelnię stawała się o wiele lepsza. Szkoda, jeśli RSK miałoby z czasem zniknąć, bo jakby na to nie patrzeć - zakończyłoby to też pewien etap w moim życiu. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie w najbliższym czasie, a jeśli jednak, to zawsze można ruszyć w podróż od początku - Ka jest przecież kołem. Dzięki Mando, dzięki Skura, za te dwa lata. Dzięki Wam było naprawdę świetnie ;)