Strony

piątek, 26 października 2012

RSK #84 Richard Bachman

Urodził się w latach 40. XX wieku. Po ukończeniu szkoły wstąpił do Straży Przybrzeżnej i Marynarki Handlowej. Osiadł w New Hampshire, poślubił Claudię Inez. Miał jedno dziecko, które w wieku 6 lat utopiło się w studni. Nocami (z powodu bezsenności) pisał powieści. W latach 1977–1984 napisał i wydał pięć książek. W roku 1982 został poddany operacji mózgu, w wyniku której usunięto mu nowotwór. W 1985 Bachman zmarł nagle na rzadką odmianę schizonomii.




plik mp3 do ściągnięcia (czas: 45 min 34 sek)



1977 - Rage

1979 - Wielki marsz (The Long Walk)

1981 - Ostatni bastion Barta Dawesa (Roadwork)

1982 - Uciekinier (The Running Man)

1984 - Chudszy (Thinner)

1996 - Regulatorzy (The Regulators)

2007 - Blaze (Blaze)



W osiemdziesiątym czwartym odcinku podcastu Radio SK  opowiadam historię mrocznej połowy Stephena Kinga - Richarda Bachmana.

14 komentarzy:

  1. Zapomniałem jeszcze o takiej ciekawostce wspomnieć :-)
    http://deadspin.com/5936246/richard-bachman-will-wear-a-stephen-king+inspired-goalie-mask

    No i o tym, że przecież George Stark jest też pseudonimem Bachmana :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że niedługo będzie pseudonim, pseudonima którego używa Bachman. Nawet nie wiem, kiedy ten odcinek zleciał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze świetny podcast. Zachęcam do wysłuchania mojego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mando - wygląda na to, że dorobiłeś się pilnego ucznia :)

    A co do Bachmana. Z sygnowanych tym pseudonimem powieści przeczytałem tylko "Wielki marsz". Moich dziwnych interpretacji wam tu oszczędzę :) Resztę Bachmanów znam albo z ekranizacji albo z opisów i na tej podstawie wyrobiłem sobie przekonanie - mylne, jak udowodnił mi Twój podcast - że King w tym wcieleniu jest bardziej groteskowy, bardziej... bizare.

    "Mroczna połowa" nie spodobała mi się. Była właśnie taka bachmanowska po mojemu, przekombinowana. Lepsza była adaptacja filmowa. Na ekranie to jakoś składniej grało.

    No i na koniec... wszystkiego naj-naj z okazji urodzin. Niech Ci się darzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny świetny odcinek z którego wynotowałem kilka informacji. Te wydanie Blaze'a z ruchu też posiadam na regale. Kupiłem w kiosku na dworcu bo była gazetka o Kingu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna lekcja historii. Mnóstwo ciekawostek o których nie wiedziałem. Zabrakło mi tylko takiego małego komentarza wobec twórczości Bachmana, jakiegoś porównania z Kingiem. Choć z tego co pamiętam to w sumie ty Mando chyba trochę krzywo patrzyłeś na rozgraniczanie tych postaci jako dwóch różnych pisarzy. Ja sam jednak widzę jakąś konsekwencję w doborze tematów "Bachmanowskich", oraz wyraźną różnicę w stylu. Przynajmniej jeżeli chodzi o powieści "Blaze", "Rage", "Roadwork", "Uciekinier" oraz "Wielki marsz". Regulatorzy to już 100% King, a "Chudszy" 90% (bo najazd na otyłych amerykanów nawet jest w stylu Richarda).
    Lucky

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodze sie , Chudszy to Bachman. Zauważ że jedyny element nadprzydorzony pochodzi od KLĄTWY czyli od czegoś co można było zaczerpnąć z baśni. Pokrywa się to z bachmanema-bardziej "relistycznym" nie bujającym zbytnio w obłokach Kingiem. Klątwa cyganki to co innego niż langoliery. Klątwa jest że tak powiem w "mainstreamie". Tak więc bachaman ["tak mógłby pisać king gdyby znał granice smaku" czy jakoś tak to reklamowali, czy gdyby nie pisał horroror] tak wiec Misery pewnie tez by wydali jako bachmana.
      CHudszy jest bardziej bachmanowski niżregulatorzy, gdzie POSTACIE Z TV wychodzą do świata naszego! z telewizji!

      Usuń
    2. No ja się też nie zgadzam :-) Klątwa cyganki to może i faktycznie coś innego niż "Langoliery", ale równie daleko jej do "Wielkiego Marszu", "Roadworks", "Blaze", "Uciekiniera" czy "Rage". Ok "Regulatorzy" są jeszcze dalej od tego zestawu, ale jak dla mnie "Chudszego" dzieli wiele od typowego Bachmana. Choć to oczywiście tylko moje zdanie :-)

      Usuń
    3. Ale nie chodziło mi do końca o tematykę. Choć również Bachmana od Kinga wyróżnia to że King stosuje pewien motyw fantasy, który występuje w "Chudszym". Mianowicie- nieomylne przeczucie. Ileż to razy bohaterowie powieści Stephena wykonywali jakąś czynność pod wpływem przeczucia. U Bachmana nie ma w ogóle tego typu motywów, przynajmniej nie przypominam sobie, ale w Chudszym jednak się pojawia. To tylko szczególik, bo chodzi mi po prostu o... styl.
      Richarda cechują mniej złożona budowa tekstów, mniej wodolejstwa, ogólnie pisze inaczej i na prawdę czytając "Chudszego" po prostu wiedziałem że to King. Przy takim "Rage" na prawdę bym się nie zorientował gdyby nie było nazwiska na okładce, totalnie inna budowa zdań i styl. Nie jestem specjalistą oczywiście, ale nawet sam King przyznał że Chudszy jest już jego książką i nie dziwi się że został rozpoznany.
      Lucky

      Usuń
  7. Ciekawe "kompendium wiedzy" o Bachmanie :) Wielkie dzięki! Widzę, że z burialem zrobiłeś całkiem niezły research. Tyle tu szczegółów, że niektóre fragmenty musiałem słuchać po 2-3 razy, by to wszystko ogarnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak powiedziałem w nagraniu mój wkład jest tutaj niemal zerowy. Dodałem od siebie ciekawostki o polskich wydaniach i to chyba wszystko. Reszta to po pierwsze burial, a po drugie nocny, o czym nie powiedziałem w audycji bo nie wiedziałem kto tam z kogo ile czerpał. Nocny napisał kiedyś artykuł na sk.pl, potem burial zrobił prelekcję, w której nie wiem ile i czy pomagał sobie tym artykułem, a potem jeszcze tego arta nocny przemontował lekko. Ja tylko powiedziałem swoje i przeczytałem ich :-)

      Usuń
    2. Gdzie dwóch się produkuje, tam Mando korzysta ;)

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń