• some image Doctor Sleep Tour 2013

  • some image Maglownica

  • some image Dzieci kukurydzy

  • some image Szpital Królestwo

  • some image Podsumowanie roku 2022

  • some image Baśniowa opowieść

  • some image Podpalaczka

  • some image Telefon pana Harrigana

  • some image Czarny telefon

  • some image Creepshow

piątek, 22 lipca 2011

RSK #16 Pokochała Toma Gordona


"Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce" - napisał Stephen King. Dziewięcioletnia Trish McFarland odkryła tę prawdę, kiedy zdarzyła się jej ponura przygoda: zabłądziła w lesie. Przez wiele dni samotnej wędrówki w zdumiewająco dojrzały sposób walczyła z głodem , przerażeniem i upiornymi tworami własnej wyobraźni. Na szczęście miała potężnego sojusznika, który wspierał ją w najtrudniejszych chwilach.


plik mp3 do ściągnięcia (czas: 27 min 23 sek)


W szesnastym odcinku podcastu Radio SK Mando i Skura ponownie dyskutują na temat książki Stephena Kinga. Tym razem na warsztat bierzemy "Pokochała Toma Gordona" i bez spoilerów omawiamy treść książki, debatujemy na temat planowanych oraz naszym zdaniem najlepszych dróg zekranizowania tekstu, a także próbujemy ustalić do kogo skierowana jest ta historia.

9 komentarzy:

  1. Fajne toto. Aż się chce przeczytać książkę. W ogóle wszystko, o czym mówisz chce się przeczytać :) Ale za to się chyba na serio wezmę.

    A sam odcinek przygotowany dobrze, świetnie się słucha etc. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilkanaście tygodni wcześniej napisałem tekst, w którym pokazuję zalety tej powieści. Tak, jako jeden z nielicznych uważam, iż jest to jedna z najlepszych książek Kinga.
    Może mielibyście ochotę zapoznać się ze wspomnianym artykułem?
    http://actionmag.pl/index.php?i=content&sid=870dec29249b4c3ad4af5af8d53a8af8&mode=articles&t=629

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie już po nagraniu wszedłem na topic na forum o tej książce i widziałem ten tekst, ale jeszcze nie miałem czasu poczytać. Odcinek montowany przez Skurę i muszę przyznać, że takie gadanie z odpowiednim podkładem też mi się podoba. Tym razem podkład był też trochę wymuszony, bo coś nie możemy wypracować lepszej jakości nagrywania w duecie. Zawsze po przepuszczeniu przez levelator u mnie mocno szumi tło. Ogólnie bardzo mi się podoba jak to Skura zrobił. Nie tylko podkład, ale kilka zakłóceń w trakcie audycji i przebitki z relacji z meczy, co fajnie współgra z treścią książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż, mnie książka podobnie jak redaktora odsunęła od Kinga na kilka lat. Właśnie chyba ta... zresztą to jedna z 4 pozycji, których aż wstyd się przyznać, nie przeczytałem do końca (a czytałem prawie wszystkie...). Pozostałe to Oczy smoka, Bezsenność - do tego muszę powrócić, bo wydawało mi się fajne, tylko tak jakoś... i Mroczna wieża. Ostatnią skończyłem na przedostatnim tomie i nie miałem ochoty dowiedzieć się jak się kończy. W sumie dalej nie mam :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurde ale trafiłeś:-) "Oczy smoka" to w moim odczuciu najgorsza książka Kinga. Są ludzie, którzy to lubią i ja pewnie też kiedyś polubię, ale póki co wspomnienia mam koszmarne. Szczególnie, że polski przekład dodatkowo odrzuca z tymi polskimi imionami... "Bezsenność"? No ja tę książkę naprawdę baaaaardzo polubiłem dopiero jak zakochałem się w Mrocznej Wieży. Pierwsza lektura, bez znajomości MW, była cholernie niezrozumiałym doświadczeniem. Bodajże w pierwszym podcaście o "Pod kopułą" wspominam o tym, że znałem kilka osób, które zaczęły od tej książki, ale nie rozumiem jak można zacząć od "Bezsenności" i czytać Kinga dalej. No a "Mroczna Wieża"... to raczej cykl, który albo się kocha albo nienawidzi. Biorąc pod uwagę ilość powiązań jakie autor tam wprowadził to też moim zdaniem nie jest lektura na początek znajomości z Kingiem... choć ogólnie to książka tak specyficzna, dziwna, że nie ważne kiedy się ja przeczyta. albo trafi do czytelnika albo nie. Ja uwielbiam ten cykl, ale rozumiem, że można go kompletnie nie trafić. Ogólnie to jakbym sobie taki zestaw jak ty zaserwował na początku, to nie wiem czy dzis byłbym tu gdzie jestem :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ja ich nie czytałem na początku ;-) To tytuły spośród książek Kinga te mi nie spasowały. Co do MW... po pierwszym tomie byłem zachwycony, z kolejnymi było różnie, ale po przeczytaniu 6tego, na ostatni już nie miałem siły. Nawet nie kupiłem (a kupowałem i czytałem na bieżąco, jeszcze białą serię).

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, witam Folko.
    Ja padłem po pierwszym tomie MW. Widac, ze pisal to mlody King i ksiazka wydaje mi sie taka "pusta". No ale kiedys wrocę chyba od razu do 2ki i zobaczymy jak sie potoczy ta przygoda.

    A czemu wysiadles w polowie PTG - ciekawe - nie wiem :)
    pozdrawiam
    skura

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie bardzo się podoba to co napisał Spooky, naprawdę doszukałem się wielu pozytywnych wartości w tej powieści, która na pierwszy rzut oka wydaje się prosta i przewidywalna. Niemniej jednak nie poleciłbym jej osobom, które chciałyby przeczytać coś przerażającego. Osobiście uważam, że napięcie jest tutaj zbudowane perfekcyjnie, poprostu chcesz się dowiedzieć co się stanie z Patrishia i czy gre wygra ona czy las. Z innych fajnych pozycji pod względem dynamicznej akcji polecam Simona Beketta "Chemia Śmierci" super się czyta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Becketta oczywiście! :)

    OdpowiedzUsuń