Carlos Detwieiller, pisarz z Rhode Island ma nadzieję na wydanie swojej książki 'True Tales of Demon Infestations'. Wydawca John Kenton jest zainteresowany, więc Carlos wysyła mu maszynopis wraz ze zdjęciami przedstawiającymi prawdziwą ofiarę z człowieka. Zdjęcia te nie spodobały się Kentonowi i zgłosił sprawę na policję. Wkrótce mężczyzna otrzymuje od tajemniczej Roberty Solrac roślinę...
Recenzja niewydanej komercyjnie książki "The Plant".
plik mp3 do ściągnięcia (czas: 10 min 48 sek | waga: 9,9 MB)
Wydanie amatorskie tradycyjnie w nakładzie 19 numerowanych egzemplarzy!
Posłucham pózźnym wieczorem. Zastanawiam się czy będzie odcinek o Mrocznej Wieży? Nadal waham się czy warto czytać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW sumie od kilku miesięcy robię sobie kolejną powtórkę z MW przeplataną innymi książkami więc mogłoby być. Tylko jak o całej sadze to by dłuuuuuugi odcinek wyszedł :-) I pewnie jeszcze trochę potrwa zanim ją skończę.
OdpowiedzUsuńSłuchalem ;)
OdpowiedzUsuńKsiązki nie czytałem, to się nie wypowiadam :)
No książkę dość ciężko przeczytać. Nawet chyba nie wypłynęła na żadne pirackie fora z ebookami. Jakby ktoś chciał ebooka to pisać :-)
OdpowiedzUsuńJak się skontaktować o ebooka?:)Istnieje możliwość przesłania na maila? zyciu@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńHm. Jeśli z tym e-bookiem to na serio - ja również proszę :)
OdpowiedzUsuńwojciech.a.rapier@gmail.com
Luz. Tylko nie wiem kiedy będę mógł przesłać, bo póki co komp mi się sypnął. Od tygodnia siedzę na notebooku i próbuję dojść do ładu co gdzie mam, a co straciłem :-)
OdpowiedzUsuńz Kingiem jest tak jak w samolocie.
OdpowiedzUsuńTURBULENCJE (i wcale nie chodzi tu o langoliery)
Raz dobrze jest a raz lipa straszna.
Jakby co to chetnie przeczytam The Plant. adres znasz...
I jeszcze raz przeprzaszam, ze w czasie podcastofonu z mojej winy ominelismy omawianie tego odcinka. Na nastepny LIVE zapraszamy do sluchanie i dzwonienia.
Nie no luz. To bardziej wina chwilowych błędów w katalogu i nie wiem czy nie ma to związku z edycją posta, bo głowy nie dam, ale chyba w tygodniu coś w nim edytowałem i wtedy mógł przeskoczyć w katalogu.
OdpowiedzUsuń