Strony

piątek, 10 października 2014

RSK #165 Pan Mercedes

Tuż przed świtem, w spokojnym miasteczku, setki zdesperowanych, bezrobotnych ludzi stoi w kolejce na targi pracy. Nagle, bez ostrzeżenia, samotny kierowca w kradzionym Mercedesie wpada w tłum. Zabija osiem osób, rani piętnaście. Ucieka z miejsca wypadku. Kolejna misja Brady'ego, jeśli się powiedzie, zabije tysiące osób. Tylko emerytowany detektyw Bill Hodges wraz z dwójką sprzymierzeńców może zatrzymać mordercę, zanim ten uderzy ponownie. Kto kryje się pod pseudonimem Pan Mercedes i jak go odnaleźć?


plik mp3 do ściągnięcia (czas: 57 min 48 sek)
promo odcinka

W dzisiejszym odcinku duet Hubert "Mando" Spandowski i powracający po długiej nieobecności w roli normalnego dyskutanta Łukasz "Skura", biorą na warsztat "debiut Stephena Kinga w gatunku kryminału detektywistycznego hardboiled" - książkę "Pan Mercedes".
Informujemy również, że ostatnie 10 minut podcastu to strefa spoilerowa, którą wyróżniliśmy w audycji i ostrzegamy przed nią zawczasu.


4 komentarze:

  1. Odsłuchane. Podobało się. Z zarzutami absolutnie się zgadzam, Pan Mercedes to książka jednokrotnego użytku - przeczytać i zapomnieć. Co innego odcinek, ten zostanie mi w głowie na długo :D Słowotok Skury i desperackie próby Mando, by sprowadzać go na właściwe tory dały mi masę frajdy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, że po nagraniu trochę byłem zły, że rozmowa poszła kompletnie innym torem niż planowałem i wydawało mi się, że zrobił się okrutny chaos. I trochę to nagranie sobie przeleżało na dysku bo jakoś mi się nie chciało go montować a jak w końcu usiadłem do tego to cholernie dobrze mi się słuchało. I prawda, że rozmowa poszła nie po mojej myśli ale też podszedłem do niej bez żadnych argumentów. To Skura gra tutaj pierwsze skrzypce i prowadzi rozmowę jak chce i rozbija moje próby usprawiedliwienia powieści ale fakt, że czasami jak się za bardzo nakręca to wychodzi zabawny chaos. Szczególnie w drugiej połowie.

    OdpowiedzUsuń
  3. trzecia z rzędu okropna książka mistrza. Cóż, King jest w bardzo złej formie.

    OdpowiedzUsuń