plik mp3 do ściągnięcia (czas: 46 min 57 sek)
promo odcinka
promo odcinka
Dzisiejszy odcinek wyjątkowo w czwartek, ale to odcinek wyjątkowy. Za 10 godzin otworzą sklepy, w których będziecie mogli kupić nową książkę Stephena Kinga - "Joyland". Już teraz natomiast możecie wysłuchać naszej dyskusji - dogłębnej, ale pozbawionej spoilerów wybiegających poza materiały promocyjne. Dzisiejszy podcast nagrywany był w warunkach partyzanckich. Przeziębiony Skura, dudniący pogłosem Mando, a cała rozmowa nagrywana przy udziale telefonów komórkowych, co też wpływa na jakość tła. Zrobiliśmy jednak wszystko co w naszej mocy by nadrobić zapałem i pasją, a do tego całość wyczyścić na tyle by nie zejść jakoś mocno poniżej poziomu, do którego przyzwyczailiśmy naszych słuchaczy. Miłego słuchania i miłej lektury.
Panowie, na fb już trzeci raz numerujecie odcinki jako 113 :P
OdpowiedzUsuńTo na fanpejdżu SK.pl. Nocny tak wrzuca. Poprzednio miałem mu zwrócić uwagę, ale stwierdziłem, że i tak nie da się edytować. Teraz nawet nie zauważyłem, bo w nocy ledwo się z odcinkiem wyrobiłem :-) Za tydzień przypilnuję :-)
Usuńpoczatek jest trochę nudnawy, a nawet niepotrzebny. wiem, ze chcieliście wprowadzić w klimat, ale mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńTrzeba było przewinąć - taki guziczek z dwóch trójkątów :-)
UsuńZwykle przy długich odcinkach staram się robić spis treści, m.in. po to by można przeskoczyć to co nas nie interesuje. Tutaj już nie miałem czasu. Następnym razem postaram się robić :-)
Usuńja trochę z innej beczki. razem z Joyland wyszła książka z płytami CD Ghost Brothers of Darkland County na bookity.pl kosztuje 181,90 zł. zastanawiam się czy warto to kupić. ksiązka to libretto musicalu i ma tylko 110 stron.
OdpowiedzUsuńCholera planowałem to kupić. Nie przypuszczałem, że to aż taka cena :/
UsuńSłuchało się bardzo przyjemnie. Co do jakości, to wcale nie było tak źle. Przez pierwsze kilkanaście minut co jakiś czas miałem wrażenie, że przegłosy wywołuje mój własny telefon ;) I gdy w połowie nagrania Skura się rozgadał (wątek poznawania matki), głos Mando brzmi, jakby dochodził zza światów :D
OdpowiedzUsuńCo do książki – odebrałem ją dzisiaj w Matrasie, z lekturą muszę się jednak jeszcze trochę wstrzymać. Opinią podzielę się za jakiś czas.
PS "Masz ochotę na deser?" :) Love it!
Pewnie, jeśli będziesz nad morzem, albo nad wodą, jezioro, rzeka, etc, to to najlepsze miejsce do czytania takiej książki. No i jeszcze pogoda musi dopisać :)
UsuńSK
Bo jak Skura mówi to ja zawsze oddalam mikrofon i jak zacząłem pytać o matkę to chyba do nie przybliżałem bo zakładałem, że to będzie wycięte :-)
UsuńWczoraj skończyłem czytać "Joyland" i... wow. Nie spodziewałem się - jestem cholernie zaskoczony. Na szczęście pozytywnie, bo kiedy brałem tę książkę do ręki w księgarni to myślałem, że wątek morderstwa będzie na pierwszym planie powieści, a tu się okazuje, że wcale nie. I to (chyba) nawet dobrze, bo dzięki temu książka była dla mnie większą niespodzianką. Ma co prawda kilka dosyć sztampowych zagrań, ale co z tego skoro bawiłem się świetnie. Zdecydowanie polecam ją każdemu kto się jeszcze waha nad kupnem. Moja ocena to 7+/10.
OdpowiedzUsuńwysluchałem waszego podkastu już po przesłuchaniu książki ( bo słuchałem audiobooka po angielsku ) i muszę się z waszą oceną zgodzić. zresztą czułem to samo co wy, kiedy morderca jest wykryty, tzn. w pierwszej chwili nie wiedziałem o kogo chodzi. zakonczenie to typowe deus ex machina niestety rozczarowuje, bo jest strasznie naciągane. co do bohatera, który nie wszystko mowi wprost i zataja info przed czytelnikami, to chyba jakiś trend bo tak samo postąpił narrator powieści Johna Grishama The Racketeer. Gosciu wrobił innego bohatera i własciwie na koncu ksiązki wyjasnił dlaczego to zrobił. W zakłamanych narratorach na większą skalę specjalizował się Nabokov w powieściach Rozpacz i Blady ogień.
OdpowiedzUsuńW zakłamanym narratorze-bohaterze specjalizowała się też Agata Christie, która w jednej powieści, nie powiem której nawet, by nie zdradzać zrobiła klasyczną już dzisiaj "przewrotkę".
UsuńSk
W zakłamanym narratorze-bohaterze specjalizowała się też Agata Christie, która w jednej powieści, nie powiem której nawet, by nie zdradzać zrobiła klasyczną już dzisiaj "przewrotkę".
UsuńSk
Joyland jeszcze przede mną, ale tym razem King mnie wkurzył. Czym? Tym, że książka nie ma się pojawić na ebooku. W momencie gdy już mam, ten mówi nie ;-) Przypomina mi się Zielona Mila i pomysł Kinga na wydanie w częściach. Niestety wtedy zacząłem czytać pierwszą część, a potem czekałem na kolejne. Było to bardzo stresujące ;-) Z czasem Mila wyszła w całości, więc podejrzewam że Joyland będzie również wydana na ebooku, tylko kiedy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za kolejny fajny podcast.
Kolego, nie udwaj naiwnego. Jeśli chodzi o ebook, to po angielsku i włosku pojawił się w necie najpózniej tydzien po premierze w USA. Ludzie tak go zeskanowali że przypomina retail. King nie chciał zarobić, to go wyręczono.
UsuńPolski pirat też niebawem pewnie się ukaże, a jednak wolałbym zapłacić kilka złotych i mieć oryginał. Znaczy akurat JOY może nie ale tak ogólnie.
UsuńJestem naiwny bo nie ściągam piratów :)
OdpowiedzUsuńNaiwne jest Twóje "wkurzenie się" na Kinga, że nie wydał ebooka, a czy ściągniesz pirata czy nie to inna sprawa.
Usuńgenialny ten moment, kiedy Mando brzmi jak ze studni, haha
OdpowiedzUsuńRewelacyjny artykuł! Naprawdę wartościowe treści zawarte w tym stronie. Gratuluję Twoją dyspozycję w przygotowanie takich interesujących artykułów. Chciałaby także zaprosić przejrzenie własnego bloga, gdzie również znajdziecie wartościowe porady na temat trendów. Zapraszam do link mój blog. Miłego spędzenia czasu!
OdpowiedzUsuń