„Ghosts” to musical wymyślony przez Michaela Jacksona i Stephena Kinga. Akcja przenosi widza do małego miasteczka, w którym niesławą cieszy się Maestro, dziwna persona zamieszkująca posępną posiadłość. Zabawia on okoliczne dzieci pokazując magiczne sztuczki, jednak bardzo nie podoba się to burmistrzowi. Postanawia on pozbyć się niechcianego mieszkańca. Wraz z częścią mieszkańców składa on Maestro wizytę i... nie zapomni tego spotkania do końca życia...
Heh, zaskoczyłeś mnie tym podkastem :) I to podwójnie. Po pierwsze jeszcze nigdy nie słyszałem o tym filmie, a po drugie nie wiem, dlaczego, ale ubzdurałem sobie, że dziś pojawią się Wiadomości z Martwej Strefy :p
Był taki plan by były Wiadomości, ale po pierwsze stwierdziłem, że już jedne niedawno były, a lepiej jak są jedne na miesiąc, a po drugie zobaczyłem jak mało newsów jest i mi się n ie chciało robić z wyprzedzeniem. Może jeszcze coś się w te ostatnie dni pojawi :-)
W te ostatnie dni? W sensie dziś i jutro? Szalejesz, Hubert, szalejesz :) Ale spoko. Ja tam jestem w pełni za! Zwłaszcza, że odkąd nie mam już żadnych archiwalnych audycji do nadrobienia, to ten tydzień od piątku do piątku dłuży się i dłuży ;)
Szok! Toś mi, Hubertusie drogi, świat ukazał! Nie miałem pojęcia, że Jackson coś takiego w ogóle zrobił. Rzuciłem okiem na YouTube - wygląda ciekawie, ale na spokojnie obejrzę, jak mi żona wyjedzie w góry :) W kwestii nieprzeżycia fenomenu Jacksona jesteś mi bratem. Chociaż miałem na studiach kumpelę, która miała fioła na jego punkcie, i zawsze jak za bardzo odlatywała, musiałem ją hamować. A Garrisowo-Kingowa wersja "Lśnienia" całkiem milusia.
hm... odczuwam niedosyt po przesłuchaniu... mogłeś zaprosić do odcinka kogoś, kto zna bliżej twórczość jacksona, bo pominąłeś kilka spraw w kwestii interpretacji...i tego mi brakowało, gdyż to dość istotne dla klucza przy oglądaniu klipu. poza tym, cenię bardzo Twoją szczerość. Pozdrawiam!
Heh, zaskoczyłeś mnie tym podkastem :) I to podwójnie. Po pierwsze jeszcze nigdy nie słyszałem o tym filmie, a po drugie nie wiem, dlaczego, ale ubzdurałem sobie, że dziś pojawią się Wiadomości z Martwej Strefy :p
OdpowiedzUsuńBył taki plan by były Wiadomości, ale po pierwsze stwierdziłem, że już jedne niedawno były, a lepiej jak są jedne na miesiąc, a po drugie zobaczyłem jak mało newsów jest i mi się n ie chciało robić z wyprzedzeniem. Może jeszcze coś się w te ostatnie dni pojawi :-)
OdpowiedzUsuńW te ostatnie dni? W sensie dziś i jutro? Szalejesz, Hubert, szalejesz :) Ale spoko. Ja tam jestem w pełni za! Zwłaszcza, że odkąd nie mam już żadnych archiwalnych audycji do nadrobienia, to ten tydzień od piątku do piątku dłuży się i dłuży ;)
OdpowiedzUsuńSzok! Toś mi, Hubertusie drogi, świat ukazał! Nie miałem pojęcia, że Jackson coś takiego w ogóle zrobił. Rzuciłem okiem na YouTube - wygląda ciekawie, ale na spokojnie obejrzę, jak mi żona wyjedzie w góry :) W kwestii nieprzeżycia fenomenu Jacksona jesteś mi bratem. Chociaż miałem na studiach kumpelę, która miała fioła na jego punkcie, i zawsze jak za bardzo odlatywała, musiałem ją hamować.
OdpowiedzUsuńA Garrisowo-Kingowa wersja "Lśnienia" całkiem milusia.
hm... odczuwam niedosyt po przesłuchaniu...
OdpowiedzUsuńmogłeś zaprosić do odcinka kogoś, kto zna bliżej twórczość jacksona, bo pominąłeś kilka spraw w kwestii interpretacji...i tego mi brakowało, gdyż to dość istotne dla klucza przy oglądaniu klipu.
poza tym, cenię bardzo Twoją szczerość.
Pozdrawiam!
ogladalem to dawno temu w tv, a wlasciwie na kasecie, na ktorej sobie to nagralem - potem byla chyba emisja amityville IV :P diskris
OdpowiedzUsuń