• some image Doctor Sleep Tour 2013

  • some image Maglownica

  • some image Dzieci kukurydzy

  • some image Szpital Królestwo

  • some image Podsumowanie roku 2022

  • some image Baśniowa opowieść

  • some image Podpalaczka

  • some image Telefon pana Harrigana

  • some image Czarny telefon

  • some image Creepshow

czwartek, 25 sierpnia 2011

RSK #21 Nie jestem podcasterem


... choć jeśli przyjmiemy założenie, że podcaster to osoba robiąca podcast, tytuł odcinka jest nieco bez sensu. Dziś przedstawiam jednak mój pogląd na ten temat, opowiadam o tym co lubię i czego nie lubię w podcastach oraz w jaki sposób ja nagrywam, a ostatecznie dochodzę do wniosku zawartego w tytule audycji :-) W dzisiejszym odcinku zbaczam też w rejony własnego życia oraz tego jak wygląda moje podejście do bycia fanem i kolekcjonerem.



plik mp3 do ściągnięcia (czas: 19 min 20 sek)


Na koniec zapraszam wszystkich do udziału w bardzo ciekawym konkursie organizowanym przez zaprzyjaźniony serwis Carpe Noctem.

20 komentarzy:

  1. to co powiedziales o podcatingu to jego esencja..
    wiekszosc polskich podcastow to audioblogi. zwlaszcza te autorkie podcasty.
    uwielbiam gdy autor ma mi cos wiecej do powowiedzenia niz - "wstalemmmmm, cieeezkoooo bylooo, ale juzzz nie spieee... czy to nie ciekawe ze sie czlowiek tak rano budziiii?
    swietny odcinek. tak an prawde pierwszy z radia sk jakiego sluchalem. ale teraz no zacheciles mnie strasnie. podcasting moze i nie powinien byc zawodowy ale na pewno profesionalny. tzn jeden temat i starannie i z szacuniem do sluchacza. swietnym przykladem jest godai. nawet jak robi radosne pieprzenie to i tak tymsamym oprowadza nas po konstancinie jak w wirtualno historycznej wycieczce.

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się nie chce montować. Dawno, dawno, w B180, to jeszcze ciąłem, bo tam czas miał znaczenie, ale teraz często lecę "z ręki" całość.

    Ale ja to leniwy jestem, po prostu...

    Dobry odcinek, serio, chyba najlepszy w tym tygodniu z tego, co odsłuchałem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry odcinek, chyba najlepszy w tym tygodniu, jaki słuchałem. Rozumiem hobby i podejście żony (na szczęście mam podobnie). Jak montuję - to dążę do twojej podejścia - niestety mimo, że to lubię to nie mam aż tyle czasu.

    Fakt - przekaz powinien być dobry i dobrze się słuchać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezusicku... czy ty czytasz w moich myślach? A może jesteś mną?

    Rozpisze się, mogę? - tak jak ty pióro mi lekkie i jak mogę, jeśli uważam, że mam coś do powiedzenia, czynie to. Mówię co myśle, dlatego nie wszyscy mnie kochają.

    Stephen K. Nie jestem jakimś wielkim fanem literatury grozy, horrorów, itp. Tak jak ty zacząłem sluchać b-180, i Cafe MAkabra "from time to time". Ale to raczej na zasadzie ciekawości...


    Odcinek.

    Świetny montaż ;-). DObra nawijka, troche jak mówiłes, słowa jak z karabinu. Ale to ma sens, to jest pomysł.
    Troche jestem taki jak ty (może odwrotnie), ze dbamy o to co robimy, jak to robimy. Ze dbamy o słuchacza. Bardzo ważny dla nas jest detal, slowo, kazdy element. "Produkuje" czasem idelane wg mnie odcinki, siedze tak jak ty, czasem miesiąc nad odcinkiem i sklajam, ale czasem mam wrazenie, ze zawsze coś jest nie tak. ALe wiem kiedy powiedzieć sobie dość.

    Zresztą montaży i słuchowisk raczej nikt nie poważa, liczy się coś innego w podcastach polskich, ale tu zamilczę.

    Podpisuję się dwoma rękami pod tym, co powiedziałeś o zlocie - niby pierwszy, aczkolwiek ja od 5 lat się spotykam z ludźmi, nawet na długie, klku dniowe wyjazdy... Nie ważne. Ważne to, ze tak jak ty, nie brał bym sprzętu, że nie nagrywał bym odcinka "jak jadę, jak ejstem, jak wracam..."
    Owszem, kiedyś miałęm zafacycnowanie tematem "nagraj wszystko co się da", ale jakiś rok temu coś we mnie umarło i od tego czasu więcej myśle nad tym co przekazuje. Nie chce tu się wywyżaszać, i mówić ze moje odcinki są jakieś szczególne i super mądre, ale uważam już na to co puszczam, i szanuje słuchacza i jego czas.

    Posłuże się przykłądem, Atek Trędowski, Retro Radio i Zeppelin - dobre, tematyczne podcasty ale teraz poprzez Ruszaj SIe Bruno rozmienia się wg mnie na drobne i kolejne nagrywania ich spotkań i puszczanie tego w eter - to strzały w stopy. Wg mnie dużego kalibru. Oczywiście nagrywanie tego ma sens, ale trzeba wg mnie prowadzić rozmowe, moderacje, miec jakiś pomyśl na to, a nagrywanie rozmowy, położywszy Zooma na kominku w 2 pokoju - nie - to nie ma sensu.


    Podpisuje sié pod twoimi słowami apropos zlotu zatem, choc tu mozna mieć wiele opcji. Ja sam, jak mówiłem nagrywałem kiedyś wszystko i zawsze, ale mam wrżenie, to też juz pisalem, ze teraz juz patrze na wszystko inaczej. Mam cel, misje i dokladnie wiem co chce przekazać.

    Dla mnie to bardzo wazny podcast, to o czym powiedziales, i jak to powiedziales. Nawet bym powiedzial, jak by ktoś kiedys zapytał mnie o jeden z najwazniejszych odcinków na świecie, to bez fałszywej skromności dał bym przyklad ciebie, tego włąsnie odcinka.
    A dlaczego? Bo gościu włączyl mikrofon i zaczął mówić do rzeczy, przygotowany i dokladnie więdzać, co chce powiedzieć w określonym odcinku czasu. Dla mnie to naprawde Rewelacyjny odciniek, taka MANTRA KAZDEGO PODCASTERA i jkem filar polskiego podcastingu (ponoć), założyciel podcastofonu (to już napewno), jako gość który probuje od prawie 6 lat animować to środowisko (ponoć) polecał bym każdemu wykuć ten podcast na pamięć i stosować sie do niego...

    Na koniec małe sprostowanie, to będzie też w moim 334 odcinku. Każdy ma prawo robić co chce, Arek ma prawo nagrywć nawet chrapanie babci i wrzucać jako podcast trwający 3 godizny, ale myśle większość z nas powinna trzymać jakiś poziom.

    Jestem pieprzonym perfekcjonistą w tym co robie, praca i podcasty, w życiu to j¨ż inna bajka, więc przepraszam jeśli inni to widzą w inny sposób. /

    Pozdrawiam i lece posluchać soebie tego jeszcze raz, tego o czym kolega mówił...
    I sorki za dłużyzny...

    Filip/Nie Tylko Dla Orłów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prowadzę Podcastofon w tym tygodniu, i JAk jacek B-180 mówi, typ tygodnia murowany, obok sportowego subiektywnego. Dał bym nawet podwójny typ... ;-)

    ff

    OdpowiedzUsuń
  6. filip tez mialem sie ochote rozpisac po tym co napisales. ale powiem tylk tyle:
    skoro po przesluchaniu tego podcatu masz wrazenie ze doskonale wpasowujesz sie w definicje podcastu i podcastingu dana przez autora (niemal) to musisz go jeszcze wiele wiele razy przesluchac;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejny dobry odcinek.
    Wiesz, ja mam lekko inne podejście. Bardzo lubię audioblogowe podcasty i niestety też taki prowadzę. Niestety, bo nigdy nie chcialem, zeby był aż tak audioblogowy. Wolałem być wielotematycnzy. Ale trzba się teraz z tego wyciągnąć. Ja w podcastach łykam właściwie wszystko- liczy się dla mnie, żeby się dobrze słuchało.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooooo... odcinek na moje życzenie :D Powinieneś napisać jakieś opowiadanie ;> Tak sobie myślę, że z Twoim podejściem do nagrywania tego podcastu, musisz się męczyć słuchają mnie :P O właśnie, dlatego ja nie wyjęłam ani razu zooma :) Zatem, ja się nie pokrywam z Twoimi zainteresowaniami :D Miło się słuchało Mando na luzie :) Ja czytać na głos nie potrafię, tym bardziej horrorów :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. A tymczasem Radio SK "wyskakuje" na pierwszym miejscu w liście wyników wyszukiwania Google. Jeszcze w zeszłym tygodniu musiałem szukać, gdzieś na 6 - 7 pozycji. Jeśli jest to jakimkolwiek wymiernikiem popularności (nie znam się za bardzo na tym) to wielkie brawa dla Mando!

    P.S. Ja wiem, że ty uwielbiasz Kinga, ale z Twoim talentem i podejściem, to aż się prosi, żebyś jakiegoś spin-offa zaczął nagrywać, rozszerzając zakres na szeroko pojętą popkulturę, z którą masz przyjemność (albo i nie) obcować w swoim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny odcinek :) Zaskoczyłeś mnie tym, że to wersja 2.0. Dzięki za te ostatnie kilka minut.

    Strasznie mi szkoda, że nie ma mnie na Polconie :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ok wróciłem. Kurde dzięki za komentarze i typa. I tak pokrótce chociaż:

    Godai >> Ale ty nie musisz montować odcinków chłopie, bo tobie to zajebiście, fajnie i naturalnie wychodzi. Mam nadzieję, że z czasem też będę mniej nad montażem siedział. Zresztą mam wrażenie, że już mi się płynniej nagrywa i mniej do cięcia jest w porównaniu z tym co było na początku. RSK#1 i #2 to sam już nie pamiętam ile razy nagrywał i ile czasu nad tym siedziałem :D Niestety w tym tygodniu kończą się wakacje to i nie będzie czasu by całymi dniami dopieszczać odcinki :-)

    DJ'R >> No właśnie ja chyba najbardziej nie lubię takiego pitolenia bez ładu składu, sensu i przygotowania. "Nie wiem co by tu jeszcze powiedzieć... ale coś tam sobie będę gadał... o mam już 10 minut, to wrzucam". itd. No i zwyczajnie do takich podcastów robię zwykle jedno podejście i na tym kończę.

    K. >> No właśnie w sumie nie wiem czemu akurat ciebie słucham, bo ty jesteś jednak przykładem takiego typowego audiobloga :-) Jest kilka podcastów nietematycznych, które jakoś tak jak zacząłem już słuchać to z nimi zostałem i póki co trudno mi nawet powiedzieć czemu akurat te a nie inne :-) Ty początkowo mi zasnąć pomagałaś :-) Nie znaczy to, że nudy czy coś, ale lubię słuchać czegoś do snu, a ciebie się dobrze słuchało :-) A opowiadania kiedyś pisałem, ale 1) ja jestem człowiek niezbyt dobrze reagujący na krytykę 2) nie sprawiało mi to przyjemności. Niech piszą ci którzy to naprawdę lubią lubią, ja lubię to czytać i potem pisać o tym co oni napisali :-) Znacznie bardziej odpowiada mi rola recenzenta :-)

    I w sumie są podcasty, które nie są w ogóle montowane i są bardzo wielotematyczne, a mimo to strasznie je lubię. Już choćby sam Schwing! to luźna gadka na tysiące tematów, ale wszystko w kręgu moich zainteresowań. Sklepik z horrorami uwielbiam, a to też gadka bez jakiegoś przesadnego montażu i w pierwszej części odcinka mocno wielotematyczna. Niestety nie słuchałem tego dużo (nie wiem czemu, głupi jestem), ale tyle co przesłuchałem z Cześć 1966, albo Historii mojej emigracji to też podcast oparty na rozmowie bez cięć, a jest to świetne! Dobra nie będę walił przykładami, bo za długo i na bank kogoś pominę.

    Anonimowy >> Kiedyś może, ale póki co jeszcze chyba nie. Zanim zacznę się brać za kolejnego złodzieja czasu, muszę najpierw oswoić się do końca z nagrywaniem. Jak zacznie mi to wychodzić całkowicie naturalnie, na luzie, tak bym na wejściu miał już prawie gotowy projekt, to wtedy może zacznę się bawić w coś nowego. Miałem plan by w wakacje pokombinować i wykorzystać ten wolny czas, ale nie wiem jak to się stało, że one już się kończą :-)

    Filip >> Dzięki za miłe słowa i dłuuuuuugi komentarz. Przeczytałem, dziękuję, ale nie mam sił dzisiaj by wszystko komentować :-) Ogólnie takie podcasty "jadę, jestem, gadamy, wracam" mają na pewno cholernie fajne znaczenie dla autorów. Bo przykładowo jak słuchałem dwa odcinki drogi WBOP z dojazdu na zlot, to przyznam się, że przy pierwszym lekko wymiękłem, a drugi trochę poganiałem... ale jak doszło do finału, gdzie ludzie zaczynają się witać to stwierdziłem, że to cholernie fajna rzecz i autor oraz bohaterowie tego spotkania pewnie w przyszłości z przyjemnością będą wracać do tego nagrania. Problem jest tylko, że ja jako słuchacz, nie uczestniczący w tym... wymiękłem.

    Kurde nie mam sił dziś jakoś dokładniej i sensowniej odpowiedzieć. Po Polconie czuję się jakbym był przez jakąś maszynkę przemielony i poskładany i na chwilę obecną tak chaotycznie i bez ładu piszę :-) W piątek też będzie stosunkowo mało Kinga w odcinku, ale potem postaram się wypluć kilka mocno kingowych, bo za mocno odpływam ostatnio od głównej tematyki :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wczoraj przesłuchałem i widzę, że mamy podobne podejście. Ba, przy 1 czy 2 odcinku napisałem Ci komentarz, że montaż jest dobry.

    Zgadzam się również, że lepiej słucha się podcastów tematycznych. Zresztą jak patrze w iTunes to mam:
    - Japanimation
    - Nadgryzieni (to co, że nie mam Maca ;))
    - New brew thursday (video)
    - Polskie Detroit
    - Radio SK
    - Sklepik z horrorami
    - Subiektywny podcast sportowy
    - NTDO (jedyny nietematyczny)
    To w sumie tyle, z tego co słucham regularnie. Jak widać, poza NTDO wszystko kręci się wokół jakiegoś tematu. Kiedyś słuchałem jak leci, byle ktoś gadał. Ale wtedy było mało podcastów do wyboru. Teraz stosuję filtr, przez który przechodzi tylko to co mnie interesuje i to, co mnie nie nudzi lub drażni. Bo niektórzy, mimo przyjemnego głosu gadają głupoty, a niektórzy mimo ciekawych tematów mają fatalną jakość lub głos, przez co też są przeze mnie pomijani.

    Odcinek bardzo ciekawy, dający do myślenia, a nawet zmuszający do komentowania (a uwierz, mnie na prawdę ciężko zmusić to napisania czegoś pod podcastem ;))

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  14. wie ktoś, czy istnieje może podcast o spidermanie? najlepiej coś w stylu B180, gdzie komiksy byłyby omawiane jeden po drugim? z góry dzieki za info

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne podejście do tego co robisz z perspektywy mojej, czyli słuchacza. Robisz coś interesującego, i nie wiem na ile w pełni świadomie, ale szanujesz przy tym czas słuchacza. Ja znam twe wcześniejsze Kingowe dokonania i z radością wciągnąłem się w Radio SK. A dodatkowe dzięki należą się za zwrócenie uwagi na świat podcastów. Niedawno nie wiedziałem,że coś takiego istnieje, a tu proszę - tyle ciekawych podcastów czekało na odkrycie. Oby tak dalej. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy > W Polsce nie ma takiego podcastu. To co robił godai jest nietypowe nawet jak na taką niszę jaką póki co jest podcasting w Polsce. Czy jest za granicą to nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Polecali w podcastofonie kiedys to i wreszcie wysluchalem. Respect. Jestes wielki. Po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy nie mam juz nic wiecej do dodania poza tym, ze postaram sie troche bardziej na swoim podworku bo mi az glupio... o ile mi nie przejdzie efekt wywolany przez Twoje slowa zanim bede sie zabieral do nagrania czegokolwiek ;) Bo z mowami motywacyjnymi tak wlasnie jest, ze dzialaja przez chwile a potem czlowiek sie otrzasa i wraca to swojej kulki gnoju ;)
    ale ale ale... ten Twoj RSS mi wciaz nie zwraca odcinkow do pobrania i musze sam klikac w linka i sciagac... nie wiem co to, moze to wina mojego programu...
    To byl pierwszy Twoj odcinek jaki sluchalem i byl zawodowy. Nie wiem co bedzie dalej bo jakims szczegolnym fanem ksiazkowych horrorow nie jestem ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. a tak w sumie to wydaje mi sie, ze wyjasniles bardzo zgrabnie dlaczego podcasting w Polsce nie jest wciaz popularny... wielcy mistrzowie polskiego podcastingu, Yody mikrofonu moga sobie do woli nad tym medytowac ale sprawa nie jest wcale skomplikowana. Zbyt malo jest ciekawych podcastow na jakis temat a zbyt wiele takich sobie czy nawet srednich podcastow o niczym. Marnie to wszystko wyglada jak tak czlowiek spojrzy na trzezwo z pewnego oddalenia.
    No a poza tym bedzie lepiej kiedy duze portale zauwaza podcasting bo narazie wszyscy tylko blogi promuja. No i znane osoby musza zaczac podcasty robic czyli po prostu promocja! Promocji nie ma, tresci malo, duzo ziewania, chrapania, pierdzenia i gadania o niczym :D
    Pokoj!

    OdpowiedzUsuń
  19. Co do rss to ja naprawdę się na tym nie znam. Jak zakładałem stronę to zrobiłem to krok po kroku według wskazówek znalezionych na forum Podcastofonu. Ja nie używam rssów więc nie wiem nawet za bardzo jak to działa. Na Wordpresie się nie znam więc sam stronki nie postawię.

    Co do podcastingu to faktycznie zapomniałem o tym powiedzieć, ale też uważam, że warto podcasty podpinać pod większe serwisy. Już nawet nie czekać aż większe serwisy same zauważą to zjawisko, ale jeśli przykładowo ktoś chce robić podcast o komiksach to zamiast zakładać swojego bloga, którego przez długi czas będą odwiedzać jednostki, poszukać jakiegoś większego serwisu i zagadać czy są zainteresowani taką współpracą. I to samo z każdą inną tematyką. To naprawdę nieporównywalnie mocniej napędza propagowanie podcastingu. StephenKing.pl może jakimś ogromnym serwisem nie jest, ale zdecydowana większość moich słuchaczy to ludzie, którzy podcastów dotąd nie znali. W tej chwili w polskim podcastingu to wygląda tak, że sami podcasterzy promują go wśród siebie, co jednak mocno ogranicza promocję.

    Ja tam cały czas mam nadzieję, że w przyszłości, jak jeszcze trochę się z tym oswoję i wyluzuję, to przepchnę w jakim większym serwisie podcast bardziej na zasadzie Schwinga - rozmowy przy piwku na kilka tematów. Jeden odcinek na RSK już nagrałem z kolegą z redakcji wspomnianego w tym odcinku Carpe Noctem (na razie czeka na swoją kolej), więc myślę, że jak jeszcze ze 2-3 razy coś nagramy to sam się chłopak weźmie za coś swojego, a wtedy ja w tym będę siedział i już w ogóle na życie czasu nie znajdę :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny odcinek. Mnie Twoja forma podcastowa bardzo odpowiada. Rzeczowo, na temat i w bardzo przystępnej formie, z dobrą dykcją itd. Sam kiedy prowadziłem swoje podcasty przyjmowałem różną formę, ale za bardzo nie chciało mi się pracować przy plikach tak jak Ty to opisujesz. Jeszcze raz zaznaczę, że bardzo ciekawy podcast. Słucham od niedawna, ale nadrabiam zaległości :)

    OdpowiedzUsuń